Bieszczady to nie tylko „kapuściane góry”, które swoją „ponętną” skalistość ukrywają pod zieloną roślinną szatą. Są miejsca, gdzie odkrywają swoją nagość i można zobaczyć je w pełnej krasie. Dobrym miejsce do takiego podglądania jest dolina Rabe koło Baligrodu. Dwa kamieniołomy, gołoborze oraz skałki na Kamiennej Górze w pełni zadowolą skałkowe gusta. Przedwczoraj ( 16 sierpnia) wybrałem się do kamieniołomu „grubego”. Kilka osób zapędziło się w to ustronne miejsce, gdzie każdy uzbrojony w odpowiedni młotek może spróbować szczęścia w poszukiwaniu górskiego kryształu. Spotkałem taką jedną osobę. Sanoczanina rodem, z wykształcenia chemika i mieszkańca Krakowa z wyboru, który przeszukiwał skały w poszukiwaniu rzadkich minerałów. Pokazał mi jakiś rzadki czerwonawy minerał , ale jego nazwy nie zapamiętałem. Pochwalił się swoim sukcesem opisując górski kryształ bez skazy wielkości kurzego jajka jaki znalazł tu wcześniej. Polecam to miejsce na krótki wypad. Od asfaltowej drogi doliny Rabe to tylko trochę ponad pół kilometra na nogach gruntową drogą. Dobre miejsce na krótki biwak i zabawę w poszukiwacza skarbów.
Może Ci się podobać również
Jeleń, sójka, strzyżyk, drozd śpiewak, piknik w skałkach. Zimowa sceneria w słoneczną pogodę nie pozwoliła mi wysiedzieć w domu. Miałem zamiar spędzić […]