Bieszczady – piękno przyrody dla naszych gości

OSTATNI DZIEŃ LATA NA RYKOWISKU

Samotna łania, byk i trzy łanie wyszły na śródleśną łąkę w ostatni wieczór kalendarzowego lata. Najpierw pojawiła się łania ostrożnie przemierzając odkryty teren. Gdy była już na środku łąki przestraszyła się i uciekła w kierunku lasu z którego przyszła. Wystraszył ją jeleń. Samo ryczenie wielkiego efektu na niej nie sprawiało. Jeleń ukryty był na skraju lasu i tam porykiwał. „Napalony” , bez haremu, gdy ją dostrzegł ruszył biegiem w jej kierunku. Łanię wystraszył hałas wywołany biegiem jelenia albo jego widok. Może nie była jeszcze gotowa iść w „niewolę” do haremu. Para szybko znikła w krzakach i chaszczach okalających patoczysko. Kilka minut po nich , z drugiej strony łąki z zalesionego potoku wyszły trzy łanie. Pasły się one aż do pełnej ciemności nie zwracając uwagi na porykiwania byków naokoło łąki.