Polańczyk i okolice to piękne tereny do bezpiecznego wędrowania. Często , gdy na połoninach chmurnie i zbyt dużo śniegu, trochę w niższych Bieszczadach jest cudownie. Tak było piętnastego ( nie tylko) stycznia 2021r. Nadciągnęło wtedy mroźne powietrze, a z nim trochę słońca. Wysokie połoniny okryte były prawie cały czas gęstymi chmurami, ale poniżej było przejrzyste, ostre powietrze z wyśmienitą widocznością. Ze wzgórza Kabajka nad Jeziorem Solińskim i przycupniętej do niej Willi Esculap można było podziwiać okoliczne góry. Wyraźnie widać było m.innymi odległe Góry Słonne z budynkami szybowiska nad Bezmiechową oraz bliższe pokryte śniegiem pasmo Żukowa.
Może Ci się podobać również
W upalny dzień najlepiej jest wybrać się nad wodę. Wędrówka korytem rzeki do wybranego celu to chyba najprzyjemniejszy wybór przy temperaturach powyżej […]
Wczoraj, 10 lipca na jeziorze mocno po wodzie przewalały się szkwały. Jedni żeglarze leniuchowali w zatoczkach albo zmniejszyli moc „silnika” płynąc tylko […]
Pojedyncze klucze lecących żurawi to codzienny widok o tej porze roku. Za to widok kilkuset żurawi lecących razem już raczej nie. Wczoraj […]