W zimie często słońca nie ma, bo schowane jest za ołowianym niebem, ale z samochodu na małej bieszczadzkiej pętli ( lub wiaty przy drodze) można podziwiać przyjemne widoki. Otryt styka się z niebem i chmurami. Na jego zboczach widać jak mróz kąsa od góry. Niżej w dolinach ,gdzie śniegu mniej i cieplej, w gąszczu drzew i krzaków, ukrywają się chmary jeleni. W takich miejscach w powietrzu krążą “rozgadane” kruki szukające wilczej stołówki. Zdarza się, że i myszołów zaglądnie w pobliże, licząc na to samo co one. ( zdjęcia 2021.02.06)
Może Ci się podobać również
NA BIAŁYCH ŁĄKACH BIESZCZAD. Czasem w czasie bieszczadzkich wędrówek najpierw zwierzęta wyczuję nosem, potem usłyszę, a dopiero na końcu zobaczę i to […]
Zatory lodowe, stado żubrów. Park Krajobrazowy Doliny Sanu w Bieszczadach. Pięknie zrobiło się przed południem 16.02.2021r. Bezchmurna pogoda, która jednak nie wytrzymała […]
Siódmego stycznia 2021r. ponownie zabieliło bieszczadzkie doliny, więc wybrałem się następnego dnia z psami „czytać” tropy na świeżym śniegu. Tropów było mało […]
Polecam na późnopopołudniowy lub wieczorny spacer fragment starorzecza Sanu między zaporą, a skałkami myczkowieckimi. Trud przedzierania się przez chaszcze wynagrodzą obserwacje ptactwa […]