Tropy niedźwiedzi i jenota. Na wyżej położonych , śródleśnych łąkach w Bieszczadach zalega jeszcze częściowo śnieg. Wiosna 2021 już . Na jednej z nich, dużej łące, natknąłem się na tropy i ślady kilku niedźwiedzi. Na pewno jednego dużego samca ( zdjęcie z Reksem), samicy z młodym niedźwiadkiem ( podwójny trop na zdjęciu z Czarkiem) i jeszcze odciski łap niedźwiedzia , które były troszkę troszkę mniejsze niż samca . W miejscu bez śniegu w błocie były odciski dużego samca. Nie wiem czy tego samego co na śniegu. Wszystkie ślady były w odległości od kilkuset do maksymalnie jednego kilometra. Były też niedźwiedzie odchody. Czy stare czy świeże ?. Tego też nie wiem. Znalazłem je w dwóch miejscach w części łąki bez śniegu. Odchody mogły być starsze i przetrwać pod śniegiem. Zawierają materiał roślinny. Na zdjęciu widać liczne nasiona buków ( bukiew). W tym dniu spotkałem niedaleko tropy wilków oraz trop jenota ( dwa ostatnie zdjęcia). Być może,że wilki coś upolowały i niedźwiedzie zmierzały do wilczej „stołówki”. Niewykluczone, że niedźwiedzie pamiętały wysypane buraki i ziarna owsu w pobliżu stojących myśliwskich ambon i wybudzone przyszły z odwiedzinami z nadzieją na wegetariańską przekąskę. Bardziej prawdopodobna wydaję mi się wersja z wilczą „stołówką”. Ślady wilków były świeże,a one wegetarianami nie są. Wcześniej ich tu nie widziałem. Niedaleko był też trop jenota w stępie ( dwa ostatnie zdjęcia). Ślady tylnych i przednich łap nachodziły na siepie. Trop jenota nawet troszkę przypomina niedźwiedzia. Różnica jest jednak kolosalna w rozmiarze.Trop jenota jest nie większy niż trop średniej wielkości psa.
Może Ci się podobać również
Bieszczadzkie safari. Tak mogę nazwać wczorajszą wędrówkę doliną i jej wzórzami ( 05.03.2020). Niedźwiedź, wilk, dwie chmary łani, myszołowy nad głową i […]
Dziś ( 28 luty 2016r.) o godz. 16.00 miałem bardzo ekscytujące spotkanie. Nie było planowane, nie umawiałem się. Spotkałem cztery niedźwiedzie. W […]
NA BIAŁYCH ŁĄKACH BIESZCZAD. Czasem w czasie bieszczadzkich wędrówek najpierw zwierzęta wyczuję nosem, potem usłyszę, a dopiero na końcu zobaczę i to […]
Jeleń „naoliwiony” błotem i upiekszony po błotnych zabiegach poszedł dalej walczyć o łanie. Rykowisko 2020-Zdjęcia z pierwszego wieczoru kalendarzowej jesieni.