Do osiemnastego kwietnia szczęścia w znalezieniu poroża ( wiosną 2021r.) nie miałem. W końcu się udało. Tykwa leżała na środku łąki. Ostatni tydzień nie zachęcał ani do spacerów, ani do wędrówek. Padał śnieg z deszczem, było zimno.Większość jeleni chyba zrzuciło poroże przez ostatni tydzień. Wczoraj spotkałem jedną chmarę byków i dwie grupki po kilka sztuk.Tylko pojedyncze byki miały jeszcze nieduże poroże.
Może Ci się podobać również
Chmara jeleni wieczorem. Bieszczady, 21 kwietnia 2021r. Podszedłem je głębokim jarem z szumiącym głośno potokiem.Kilkanaście minut wcześniej zobaczyłem na innej łące grupkę […]
Niestety mojego kochanego Reksa już nie będzie na przyszłych wędrówkach. Odszedł na wieczne łowy dwudziestego szóstego marca marca ( 2022). Dlatego opis […]
Wczesnym porankiem z brzaskiem dnia. Rykowisko Bieszczady 2022r. Byk pretendent pojawił się, gdy jeszcze ciemnawo było. Czekałem na niego ukryty z psami […]
Pojedyncze klucze lecących żurawi to codzienny widok o tej porze roku. Za to widok kilkuset żurawi lecących razem już raczej nie. Wczoraj […]