Bieszczady – piękno przyrody dla naszych gości

TRZMIELOJADY

Trzmielojad. Rzadki ptak w Bieszczadach wielkości myszołowa. Gatunek objęty jest w Polsce ochroną ścisłą. W Bieszczadach obserwowałem ptaka po raz pierwszy i z dość bliska. Ściślej parę ptaków. Udało mi się wykonać nawet serię zdjęć. Trzmielojad jest pod względem składu pokarmu gatunkiem wyjątkowym. Żywi się głównie larwami owadów społecznych: os, szerszeni i trzmieli. Rozgrzebując ich gniazda zjada również owady dorosłe. Karmiąc pisklęta znosi do gniazda całe plastry wypełnione czerwiami i poczwarkami. Zdobyczy wypatruje z zasiadki, obserwując przelatujące owady. Za owadami podąża do gniazda. Nie zdziwiło , wiec mnie to, że obserwowana para poleciałą w okolice pasieki z ulami. Ulów nie „zaatakowały.”.Duże zwierzęta na ziemi ostatnio trudniej jest mi spotkać. Gorące lato powoduje, że rzadziej wychodzą na żer z lasu i najczęściej późno po zachodzie. Ptaki latają w powietrzu, więc można je dostrzec. Jak zawsze piękne, płochliwe i tajemnicze są bociany czarne. W jednej z bieszczadzkich dolin spotykam jednego w miarę regularnie, ale podejść go blisko nie jest łatwo. Prawie niemożliwe, albo szczęścia nie mam. Myszołowów, jak zawsze nad bieszczadzkimi łąkami wzgórzami, pełno fruwa w powietrzu. Ciekawsze momenty są wtedy ,gdy spotka się je blisko na ziemi. Sarenki są prawie wszędzie i one jak ptaki, dają się teraz najłatwiej obserwować. Piękne, jak prawie zawsze w Bieszczadach, są zachody słońca. 04.08.2021.