Bieszczady – piękno przyrody dla naszych gości

SZPICAK-POLSKA” ANTYLOPA”

Rykowisko,Bieszczady -2021.09.29.Szpicaki, polskie „antylopy”. Młode jelenie unikają miejsc ,gdzie odbywają się jelenie gody. Ani ryczeć potężnie nie umieją, ani poroża nie mają którym można byłoby zaimponować łani i walczyć z rywalami. Rykowisko im nie w głowie. Szpicak, jednoroczny jeleń, który pojawił się niedaleko mnie na łące był tak ostrożny i wystraszony ewentualnym spotkaniem dominującego byka, że nawet nie zauważył tego, że kilkanaście metrów od niego bez ukrycia i siedzenia w krzakach, siedzą dwa psy i emeryt wojskowy. Pięknie przedefilował przed nami tak, jakby sobie jednak zdawał sprawę, że patrzy na niego pułkownik. Przez chwile patrzył w moim kierunku, ale pewnie wschodzące i słabo świecące słońce, ledwie przebijające się przez poranne chmury oraz tło tarniny dwa metry za moimi plecami spowodowały, że nas nie dostrzegł. Jego prawie cała uwaga zwrócona była w kierunku, gdzie siedział dominujący byk ze swoim haremem łań. Rano byłem akurat świadkiem walki tego byka z innym na łące, którą przemierzał szpicak. Groźne to było widowisko. Trochę się bałem , czy nie wyskoczy z lasu, aby pogonić intruza. Dominujący byk całkowicie zignorował „młodzieńca”. Nie tylko nie wyskoczył z lasu , ale nawet nie zaryczał w tym czasie. Na takie „nic” nie chciał marnować energii. Z powodu takiego obrotu sprawy i na moje szczęście, mogłem się rozkoszować do woli widokiem pięknego szpicaka. Jednoroczne jelenie, z pierwszy nierozgałęzionym porożem zwane są szpicakami. Nie mają wieńca takiego jak stare byki, ale za to mają piękno i wdzięk afrykańskiej antylopy.