Wataha po udanym polowaniu. . Wilki wypatrzyłem dwa dni temu pod wieczór, przy końcu popołudniowej wędrówki z psami. Wracały z wypchanymi brzuchami, wysmarowanymi posoką pyskami i kawałkiem mięsa. W potoku, około sto pięćdziesiąt metrów dalej i niżej, znalazłem truchło łani. Najpierw zobaczyłem żołądek wypełniony świeżą zieleniną. Dopiero po chwili rozglądania się zorientowałem się , że łania leży kilkanaście metrów dalej w potoku. Kilka metrów od niej pływały w wodzie, zaczepione o głazy, jelita. Wilki zjadły tylko wnętrzności. Resztę zostawiły na później. Kruki jeszcze się nie za bardzo zorientowały, że jest świeży pokarm. Niedaleko fruwało kilka. Łania dopiero co została zabita. Zaplanowałem sobie, że przyjdę tu na drugi dzień. Byłem wczoraj. I….nic. Ani śladu truchła. W nocy musiał przyjść niedźwiedź i zabrał łanię, aby ja gdzieś ukryć dla siebie.Tropu niedźwiedzia nie znalazłem. Przez ostatnie dni w ciągu dnia była piękna słoneczna pogoda, ale w nocy mocny mróz, który skuwał w kamień to co roztopiło słońce za dnia w błotko. Stąd brak śladów. Niedźwiedzie w dolinie są. Ślady bytności dwóch niedźwiedzi zauważyłem w niższej części doliny na gruntowej drodze dwa dni temu. Tylko niedźwiedzie odchody .Sądząc po wielkości ( średnicy) była to niedźwiedzica z młodym. Musiały przemieszczać się w nocy , bo nie było odciśniętych łap na błotku, które pokrywało drogę za dnia. W nocy błotko było zamarznięte.
Może Ci się podobać również
Łanie i jelonki (18.08.2021). Dwa miesiące temu jelonki były malutkie i urocze jak każde małe dziecko. Teraz już tylko trochę są mniejsze […]
Siódmego stycznia 2021r. ponownie zabieliło bieszczadzkie doliny, więc wybrałem się następnego dnia z psami „czytać” tropy na świeżym śniegu. Tropów było mało […]
Piękno w trawie ukryte. Szedłem łąką w trawie prawie po kolana, wysoko na zboczu wzgórza. Ujrzałem najpierw tylko duże uszy, które jak […]
Jelenie i konie. Rykowisko Bieszczady 2022. Byka z haremem ze zdjęć słyszałem zawsze kiedy byłem na rykowisku. Potężnie ryczał, nawoływał do siebie […]