Mój pierwszy byk z rykowiska 2022r. Dwunastak z wczorajszego poranka ( 16 wrzesień). Zaprezentował wszystko albo prawie wszystko. Były liczne porykiwania o różnej melodii głośności i tonacji, strojenie poroża na trawie, ostrzenie go na krzaku. Wyszedł tylko ten jeden i tylko jego te zdjęcia. Ciekawy byłem jak zachowa się Luna. Była grzeczna, nie szczekała. Profilaktycznie trzymałem ją na smyczy. Musiałem ją wziąć na smycz , bo zamiast siedzieć w ukryciu chciała grzebać w ziemi w poszukiwaniu gryzoni na łące na którą w chwilę później wkroczył dumnie ryczący byk. W terenie pojawili się też myśliwi. Jedni tacy jak ja „polujący” bezkrwawo na jelenie z aparatem zamiast strzelby, inni z bronią.
Może Ci się podobać również
Rogata sylwetka w Bieszczadach wieczorem to nie jest koniecznie Bies…….., ale raczej jeleń. Trawa strzeliła w górę. Nie umknęło to uwadze jeleniom. […]
Jeleń „naoliwiony” błotem i upiekszony po błotnych zabiegach poszedł dalej walczyć o łanie. Rykowisko 2020-Zdjęcia z pierwszego wieczoru kalendarzowej jesieni.
Jelenie zaczęły ryczeć w lasach ponad tydzień temu, ale dopiero dzisiaj miałem szczęście obserwować je na łące. Dwa deszczowe i zimne dni, […]
Kiedy po trzech dniach po spotkaniu wilka z kawałkiem nogi taszczonej do głębokiego jaru wybrałem się w tą samą dolinę posłuchać zjawiskowego […]