Lis z wyjątkowo dużymi uszami. Wyjątkowe było to spotkanie z tym zwierzęciem też z drugiego powodu. Spotkanie lisa było i jest dowodem na inteligencje psów, ich dobrą pamięć oraz kojarzenie faktów. W skrócie, dowodem na ich myślenie zbliżone człowiekowi. Wydarzenie miało miejsce przy wyjściu z zadrzewionej drogi biegnącej wzdłuż dużego […]
LIS
Lisica z lisiątkiem. Stare, puste w środku drzewo, które może pamięta jeszcze wysiedlonych bieszczadzkich Bojków jest dobrym miejscem na dom dla dzikich zwierząt. Wąskie wejście przy ziemi daje ochronę przed drapieżnikami. Duża dziupla dwa metry wyżej robiąca za okno daje odpowiednie oświetlenie. Półmrok w ciągu dnia. Nie za jasno i […]
„Nibylis” i kolory bieszczadzkiej, raczkującej wiosny. Nawet wczesną wiosną, gdy oko spragnione kolorów, można je znaleźć popołudniu przed zachodem słońca. Szarzyzna krajobrazów nabiera przyjemnych kolorów. Niektóre lisy mają jednak kolory w nosie. Ładny rudy kolor sierści zamieniają na „łachmany”. Gdy zobaczyłem tego „nibylisa”, to myślałem, że to wilk…..no, ale lisia […]
Gonitwy lisów i puszczyk po zachodzie słońca. Tego słonecznego dnia ( 2022 r.) pobyt w bieszczadzkiej dolinie umilały mi lisy. Spotkałem je sześć razy. Jedną parę lisów dwa razy. Wszystko w jednej dolinie na obszarze mniejszej niż kilometr. Obserwowałem je z bliska i z daleka. Najciekawsze były ich gonitwy. Dojście […]
W środkowej części doliny napotkany wilk obserwował mnie i psy. Gdy zauważyłem wilka, usiadłem na ziemi i oparłem się o jedno z dużych drzew na łące. Był w górnej części łąki, po drugiej stronie zadrzewionego potoku, dużo wyżej ode mnie . Siedząc nieruchomo zlałem się z pniem i pewnie przestałem […]
Przysłowie o pogodzie mówi, że “w marcu jak w garncu”, a w lutym? Wczoraj lutowym popołudniem wyjechałem z domu, gdy świeciło słońce. Trochę później, na górskich łąkach, gdzie udało mi się obserwować z bliska lisa, słońce było już za chmurami. Lisa dostrzegłem z odległości ponad stu metrów. Przechodził z łąki […]
Dzisiejszy spacer. ( 2021.10.06). Jesień już w pełnej krasie w bieszczadzkich dolinach. Poranek zacząłem od podglądania polującego liska. Potem to już tylko włóczęga i wylęgiwanie się w słońcu w miejscach, gdzie ładne widoki były. Słońce trochę słabo przebijało się przez chmury, ale było ciepło jak w lecie.
Spacer z psami przy nie najlepszej pogodzie po bieszczadzkich pustkowiach ma swoje uroki. Majowy deszczyk uprzyjemnił pobyt na łonie natury nie tylko mnie. Cisza i wilgotność po niedługim deszczyku oraz zasnute chmurami niebo chyba spodobały się też bobrom. „Jak grzyby po deszczu” pojawiły się na żeremiach. Dużo wcześniej niż zazwyczaj […]
Pełnia księżyca, wycie wilków, lis i sarenki. W dolinie do której udałem się późnym popołudniem w niedzielę mam szczęście do lisów. Dolina biegnąca wzdłuż potoku Ruchlin, który wpada do Hoczewki. Ustawiona jest z grubsza na kierunku wschód- zachód. Prawie siedem kilometrów długa i nie zamieszkała. Wiatry wieją najczęściej z zachodu […]
Żernica Wyżna w ostatni dzień stycznia. Ładny zachód i trochę wcześniej tego popołudnia lisek pozujący do zdjęć jak rasowy model. To nie pierwszy raz zdarzyło mi się , że lis z takim samym zainteresowaniem przyglądał się mnie oraz psom jak ja z psami jemu. Dwa razy usiadł nieruchomo i patrzył. […]
W czasie wczorajszego popołudniowego przedzierania się poprzez trawy sięgające do pasa i wyżej o mało co nie wdepnąłem na dwie splątane ze sobą żmije. Przede mną szedł pies. Gdy nagle odskoczył , skoczyłem w bok i ja. Zatrzymałem się i z bezpiecznego miejsca metr obok zauważyłem dwie splecione żmije. Ostrożnie […]
Fotopolowanie 10 lipca 2020r. Obżerający się bóbr, szczygły żerujące na ostrożniu ( ostrożeń polny), sarenka w zachodzącym słońcu , a już po zachodzie liniejący lis. W wysokiej trawie prawie wdepnąłem na pozostałości wilczej uczty. Gdy zatrzymałem się przy czaszce z pogryzionym porożem poczułem ” aromat potrawy”.
Łania, przemykający przez trawy lisek z kawłkiem mięsa w paszczy, gąsiorek z owadem w dziobie i pokląskwa ( Fotopolowanie 09.07.2020r.)
Bieszczadzka majowa sobota. Niedźwiedzie, martwy młodziutki lisek ( chyba lisek), resztki zagryzionego byka jelenia, lisy, sarna. Jak na jedno późne sobotnie popołudnie to mnóstwo wrażeń. Szczególnie emocję towarzyszyły mi najpierw przy skrytym podejściu do lisa , a po zachodzie słońca podejście blisko niedźwiedzicy, którą wcześniej dostrzegłem i obserwowałem z daleka. […]
Żubry i szybki lisek. W dolinie do której często zaglądam , bo najbliższa Polańczyka, mam szczęście do żubrów i lisów. Wczoraj jednak pierwszy raż słyszałem wycie watahy wilków w tej dolinie i to w niewielkiej odległości. Nie widziałem ich , ale wrażenie było większe niż podglądanie pojedynczych wilków. Ciemno już […]