„W marcu jak w garncu”. Dzień wcześniej w sobotę było kilkanaście stopni ciepła, słonecznie i prawie bezchmurnie. W niedzielę rano ( niedziela 28 marca), gdy wstałem i zerknąłem za okno, troszkę się zdziwiłem. Piękne widoki jednak długo nie przetrwały. Tylko wcześnie rano woda byłajak lustro i góry białe naokoło. Zbyt szybko słońce przebiło się przez poranne mgły, aby poranny widok przetrwał. Ciepło i wiatr ,który zaczął wiać, błyskawicznie wytopiły malunek stworzony ostatnimi oddechami zimy. Tempo zmian widać nawet na zdjęciach . Polańczyk, widok z Willi Esculap.
Może Ci się podobać również
Niedzielna wędrówka ( 09.05.2021r.0. Bocian czarny, orlik krzykliwy z upolowaną żaba, padalec, jelenie i piękne okolice jeziora solińskiego. Sześć łani podeszło bardzo […]
Pod wieczór w ostatni dzień lipca wody jeziora oglądane z Willi Esculap pod wzgórzem Kabajka przybrały ciemne kolory granatu.
Gdy jesień w rozkwicie, słońca mało, dżdżyście i dzień krótki, budzą się smutki…..Polańczyk czwartego listopada 2020r.
Późna jesień 2022 w Polańczyku ma swoje uroki: melancholijne wschody słońca w morzu mgieł. Zdjęcia poniżej są z trzech różnych poranków ( […]








