Bieszczadzkie konie i jelenie na jednej łące. Konie żyją wolno, półdziko. To „emeryci”. Nie są używane nawet pod siodło. Nie oddane zostaną do rzeźni. Swoje ostatnie lata spędzą na górskich łąkach. Od gospodarstwa oddalają się najwyżej kilka kilometrów. Z wilkami sobie radzą. W okolicy poluje wataha, ale konie nie są jej zdobycza. Mają pod dostatkiem jeleni. Oby właściciel, znany bieszczadzki zakapior żył jak najdłużej i przeżył ostatniego konia. Z Nim konie będą szczęśliwe.20.12.2020r.
Może Ci się podobać również
NA BIAŁYCH ŁĄKACH BIESZCZAD. Czasem w czasie bieszczadzkich wędrówek najpierw zwierzęta wyczuję nosem, potem usłyszę, a dopiero na końcu zobaczę i to […]
Łąka pełna koni i jaskrów- Bieszczady 2022r.
Rykowisko powoli się kończy. Dzisiaj rano miałem kilka fajnych wydarzeń na rykowisku , ale dopiero w drodze powrotnej ,gdy zaległem na łące […]
Pojedyncze klucze lecących żurawi to codzienny widok o tej porze roku. Za to widok kilkuset żurawi lecących razem już raczej nie. Wczoraj […]