Żernica Wyżna w ostatni dzień stycznia. Ładny zachód i trochę wcześniej tego popołudnia lisek pozujący do zdjęć jak rasowy model. To nie pierwszy raz zdarzyło mi się , że lis z takim samym zainteresowaniem przyglądał się mnie oraz psom jak ja z psami jemu. Dwa razy usiadł nieruchomo i patrzył. Chyba jednak bardziej prawdopodobne jest to, że lis oceniał czy jesteśmy zagrożeniem i siedział nieruchomo licząc na to, że nie zostanie dostrzeżony. Szedłem doliną, jej główną drogą. Lisek wyszedł z zarośniętego patoczyska na zbocze górki i zbliżał się do drogi. Późno mnie dostrzegł, bo byłem zamaskowany na biało. Jeszcze później psy. Psy były kilkadziesiąt metrów przede mną na drodze. Gdy zobaczyły, że się zatrzymałem wróciły do mnie i dopiero wtedy zauważyły lisa. Znieruchomiały i grzecznie patrzyły na „modela”. Lis przez dłuższą chwilę robił to samo ( siedział nieruchomo i patrzył).
Może Ci się podobać również
Kiedy po trzech dniach po spotkaniu wilka z kawałkiem nogi taszczonej do głębokiego jaru wybrałem się w tą samą dolinę posłuchać zjawiskowego […]
Widoki z Willi Esculap w Polańczyku na jezioro i połoniny przy zachodzącym słońcu 10 kwietnia 2021r. Na zdjęciach połoniny Caryńska i Wetlińska […]
Jelenie , tumak, lisek, myszołów i szerszenie.W ostatni dzień lata na rykowisku miałem szczęście zobaczyć aż tyle. Byk wyszedł tuż koło mnie […]
Borsuk, sarny, młody lisek i dzięcioł zielonosiwy. Wczoraj (7 czerwca 2021r.) pojechałem na wieczorny spacer z psami, aby zobaczyć jelenie. Któryś raz […]